Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swira a sobie", znaleziono 3

-Ale jak już znajdziemy Aenaia, ty będziesz się przed nim tłumaczył, skąd ma żonę...
-Jak to skąd? Nie pamiętasz tej wielkiej uczty, podczas której spił on się do nieprzytomności, oświadczył przy świadkach, zrzucił żyrandol na błazna, a potem zasnął w nogach łoża, płacząc jak dziecko?- zapytał poważnie rycerz.
-Nie..- zaczęła Cyan.
-No. On też nie pamięta i raczej będzie wolał, byśmy nie wdawali się w co bardziej wstydliwe szczegóły.
Niepokorna policjantka hardo podniosła głowę. -Przestań być taka święta, Mari. A kto mówił o wzajemnej konsumpcji i zdzieraniu ciuchów? -Przecież ja byłam wtedy nawalona! Zresztą to ty mnie spiłaś. -No właśnie. A jak człowiek nawalony, to szczery. Złapała Mariolę mocno za ręce. -Popatrz mi prosto w oczy i powiedz, że niczego nie żałujesz! Mariola bardzo chciała to powiedzieć. Kilka razy otwierała i zamykała usta. W końcu pochyliła głowę.
- Oczywiście w wigilię Strzeżenia Wiedźm i tak zawiesiłem swoją skarpetę, a rankiem wiesz co, panie? Nasz tato włożył do niej takiego małego konika, którego sam wyrzeźbił...
AHA, rzekł Śmierć. I ON BYŁ WART WIĘCEJ NIŻ WSZYSTKIE KOSZTOWNE DREWNIANE KONIE NA ŚWIECIE, TAK?
Albert wytrzeszczył oczy.
- Nie! - powiedział. - Wcale nie był. Mogłem myśleć tylko o tym wielkim koniu na wystawie.
Śmierć zdumiał się.
ALE O ILEŻ LEPIEJ JEST DOSTAĆ ZABAWKĘ WYRZEŹBIONĄ PRZEZ...
- Nie. Tylko dorośli tak uważają. Kiedy człowiek ma 7 lat, jest samolubnym draniem. Zresztą tato spił się po obiedzie i rozdeptał konia.
OBIEDZIE?
- No dobrze, może mieliśmy trochę smalcu do chleba...
© 2007 - 2025 nakanapie.pl