Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za to gabor", znaleziono 22

Twierdzę, że nasza kultura społeczna i ekonomiczna z samej swej natury wytwarza chroniczne stresory, mające bardzo poważny, negatywny wpływ na zdrowie, który na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat nieustannie się nasilał.
Jakim absurdem jest odkładanie pieniędzy na zakup najnowszych urządzeń „oszczędzających czas", by potem móc ten czas lepiej „zabijać". Świadomość chwili stała się źródłem lęków
Gwałtowny wzrost występowania chorób autoimmunologicznych (...) wyraźnie sugeruje, że w grę wchodzą kwestie środowiskowe.
...żaden inny gatunek nigdy nie miał zdolności do nielojalności względem samego siebie, porzucenia własnych potrzeb, nie mówiąc już o wmawianiu sobie, że właśnie tak być powinno
Mózg, który nie czuje się otoczony troską, staje się bardziej wrażliwy na stres i zostaje zdominowany przez systemy przetrwania - strach, panikę i wściekłość.
...zanim staniemy się twórcami naszego środowiska, jesteśmy jego tworami. Nim rozwiniemy w sobie zdolność do uczestniczenia w konstruowaniu naszego wszechświata, świat kształtuje nas.
Przybijając do brzegów Nowego Świata, europejscy chrześcijanie, którym się zdawało, że są przepojeni łagodnym duchem Jezusa, byli zdegustowani, widząc, że „dzicy" z Ameryki Północnej wystrzegają się stosowania kar cielesnych wobec dzieci.
Niewrażliwość wywołana zorientowaniem na rówieśników zamyka dzieci w klatce ograniczeń i lęków. Nic dziwnego, że tak wiele z nich leczy się obecnie na depresję, stany lękowe i inne zaburzenia.
Czy pochwały motywują dzieci? Jasne zauważa sarkastycznie Kohn. - Motywują je do otrzymywania pochwał.
Struktura kapitalizmu tworzy sytuację, w której wartość człowieka zależy od jego zdolności do konsumpcji.
Uzależnienia stanowią początkową obronę organizmu przed cierpieniem, z którym nie umie on sobie poradzić. Innymi słowy, mamy do czynienia z naturalną reakcją na nienaturalne okoliczności; próbą złagodzenia bólu wynikającego z krzywd doznanych w dzieciństwie oraz stresów dorosłości.
Bez względu na stopień urazu każde uzależnienie jest historią uchodźcy; człowieka uciekającego do stanu chwilowej wolności, nawet iluzorycznej, od nieznośnych uczuć, które nawarstwiły się wskutek przeciwności losu i nigdy nie zostały przetworzone. Ponownie spróbuj powiedzieć temu „nie".
Dlaczego ta osoba ma wahania nastroju? Bo cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Skąd wiesz, że ma chorobę dwubiegunową? Bo cierpi na wahania nastroju.
>>Wszystko jest w genach<< jest wyjaśnieniem istniejącego stanu rzeczy, które nie zagraża istniejącemu stanowi rzeczy. Dlaczego ktoś miałby czuć się nieszczęśliwy albo postępować aspołecznie, skoro żyje w najbardziej wolnym i najlepiej prosperującym kraju na świecie? To nie może być wina systemu! Błąd musi tkwić gdzieś w programowaniu
Badania jednomyślnie, że im wyżej ludzie cenią sobie cele w postaci aspiracji materialistycznych, tym mniej są szczęśliwi i zadowoleni z życia i tym mniej przyjemnych emocji doświadczają na co dzień. Depresja, stany lękowe i problemy z nadużywaniem substancji psychoaktywnych także występują częściej wśród osób, które wysoko stawiają sobie ambicje promowane przez społeczeństwo konsumpcyjne.
Jest wielu kłamców z natury ujmujących, lecz nie ma kłamców z natury.
Im bliżej przyglądam się tym, którzy zaludniają krajobraz polityczny, zarówno osobom na szczycie, jak i nam samym, będącym u podstaw (lub gdzieś pomiędzy, w przypadku bardziej uprzywilejowanych), tym częściej zauważam, że pokrzywdzeni wybierają pokrzywdzonych, a straumatyzowani rządzą straumatyzowanymi i uprawiają politykę, która nieuchronnie ugruntowuje traumatyczne warunki społeczne.
Jeśli chcemy ujrzeć rzeczy takimi, jakie są, musimy być skłonni a nawet zdeterminowani by porzucić nasze iluzje.
Potworności wojny wietnamskiej i bezlik usprawiedliwiających ją, bezsensownych kłamstw uzmysłowiły mi, że imperium amerykańskie które w moim młodzieńczym umyśle wyparło to sowieckie jako nowy, lśniący ideał było równie okrutne i egocentrycznie drapieżne jak jego rywal.
Doszedłem też do rozdzierającego serce wniosku, że marzenie będące balsamem dla mojej duszy - wizja triumfalnego odrodzenia narodu żydowskiego w biblijnym domu przodków - ziściło się kosztem przemienienia życia palestyńskich mieszkańców tych ziem w koszmar, który trwa do dziś.
Nie jest to księga receptur, lecz mam nadzieję, że posłuży Czytelnikom za katalizador osobistych przemian. Recepty pochodzą z zewnątrz, przemiana zachodzi wewnątrz. Każdego roku ukazuje się wiele książek z prostymi zaleceniami dotyczącymi różnych aspektów naszej egzystencji – fizycznych, emocjonalnych czy też duchowych. Nie zamierzałem pisać kolejnej. Recepty wypisuje się z zamiarem wyleczenia konkretnej dolegliwości; wewnętrzna przemiana zaś jest drogą do zdrowienia – osiągnięcia harmonii i zdrowia –istniejącej całości. Nie przeczę, że porady i zalecenia mogą być przydatne, ale jeszcze cenniejszy jest wgląd w samego siebie, w działanie umysłu i ciała. Ów inspirowany poszukiwaniem prawdy wgląd może sprzyjać wewnetrznej przemianie.
Lesson learned? When people say, ‘You really, really must’ do something, it means you don’t really have to. No one ever says, ‘You really, really must deliver the baby during labor.’ When it’s true, it doesn’t need to be said.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl