“ – Co, Theo, nie tego się spodziewałeś? Przykro mi, ale dziś w menu nie ma ropuch.
Na moje słowa wszyscy zaczynają się śmiać. To znaczy prawie wszyscy, ponieważ ojciec już mnie morduje wzrokiem, a sztywny żabojad jakby nigdy nic z uśmiechem na twarzy odpowiada:
- Wystarczy, że jedna ropucha siedzi przy stole.”