Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zanim go na", znaleziono 708

Nieposkromiona ludzkość jest niczym plaga, nowotwór...
Uklęknijcie w zdobnym muzejonie świętej wiedzy
i tam, uszy swe do ziemi przyłożywszy,
wsłuchajcie się w kropel kapiących dzwony...
...aby w głąb zatopionego pałacu wyruszyć...
Tamże, w mrokach, bestia chtoniczna się ukrywa,
w krwistych wodach zanurzona...
w lagunie, w której nie przejrzały się gwiazdy.
Nie obawiam się śmierci...ponieważ to ona przeistacza wizjonerów w męczenników...to ona przekształca szczytne idee w potężne ruchy.
Inferno śpi pode mną, czekając na moment, gdy będzie mogło opuścić swe wodne łono...
...Piekło Dantego nie traktowało wcale o piekielnych mękach, chodziło w nim raczej o potęgę ducha pozwalającą ludziom przetrwać najgorsze tragedie.
...zbawienie musi mieć swoją cenę. Któregoś dnia świat dostrzeże piękno mojego poświęcenia. Albowiem ja jestem waszym zbawieniem. Ja jestem Cieniem. I wrotami do ery postczłowieka.
Jestem winien popełnienia najmroczniejszego grzechu. Mówię o grzechu pychy.
Kochanie moje...Tyś moim błogosławieństwem, niszczycielem wad, wsparciem cnót wszelakich, moim wybawieniem.
Nago u mego boku, nieświadomie (...)
Tyś moją inspiracją i moim przewodnikiem, moim Wergiliuszem i moją Beatrycze w jednej osobie...
Tam, w mroku nocy, powstawał nowy świat. Pod niebem, które było lśniącym kobiercem utkanym z gwiazd.
Tamta noc była tylko pierwszym krokiem naszej niesamowitej podróży. Byliśmy czymś więcej niż tylko kochankami. Byliśmy mistrzem i uczniem.
Możesz ocalić świat! Jeśli nie ty, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?
Najdroższy Boże, spraw, aby świat zapamiętał mnie nie jako potwornego grzesznika, lecz szlachetnego zbawcę, którym zaiste jestem. Spraw, aby ludzkość zrozumiała, czym jest dar, który jej zostawiam. Mój dar jest przyszłością. Mój dar jest zbawieniem. Mój dar jest piekłem.
To tutaj, w tym zatopionym pałacu, piekło wykluwa się pod powierzchnią wód.
Jam jest Cieniem...
Wygnany pod ziemię muszę przemawiać do was z jej trzewi, skazany na tułaczkę (...) To jednak mój raj...idealne łono dla mego kruchego dziecka. Inferno.
Za oknem, daleko nad horyzontem, pojawiła się ława chmur. Wkrótce przesłoniły tarczę księżyca, całkowicie dławiąc poświatę.
Jam jest Cieniem.
Przez miasto utrapienia mknę. Drogą wiodącą w wiekuiste męki.
To pewnie też część dorastania- żegnanie się z rzeczami, które uwielbiało się robić.
Myślę, że doskonały szkolny wieczór skończy jako przypadkowy, nic nieznaczący moment, którego się nie zaplanowało ani nie spodziewało. Po prostu się wydarzył. Myślę, że ja już przeżyłam tuzin doskonałych szkolnych wieczorów z Peterem, więc nie czuję potrzeby, żeby bal był niezwykły.
Będziemy zupełnie innymi ludźmi. Kiedy tak myślę o dwudziestoparoletnim Peterze, mam poczucie tęsknoty za mężczyzną, którego być może nigdy nie będzie dane mi poznać. W tej chwili, dzisiaj jest jeszcze chłopcem, którego znam najlepiej na świecie, ale co, jeśli nie zawsze tak będzie? Nasze drogi już się rozchodzą, każdego dnia, tym bardziej, im bliżej sierpnia.
Stormy nauczyła mnie, że miłość polega na dokonywaniu co dzień odważnych wyborów. To właśnie sama robiła. Zawsze stawiała na miłość, zawsze stawiała na przygodę. Dla niej były jednym i tym samym.
Łza spływa mi po policzku. Ta chwila ma w sobie jakiś posmak ostateczności. Wiem to, po prostu wiem. Chris przeskakuje do kolejnego rozdziału. Nawet jeśli się jeszcze zobaczymy, nie będzie już tak samo. To niespokojny duch. Jestem szczęściarą, że miałam ją tak długo.
Nie chcę zapomnieć żadnej z tych rzeczy. Sposobu, w jaki patrzy na mnie w tej właśnie chwili. Jak dreszcze wciąż przebiegają po moich plecach, kiedy mnie całuje, za każdym razem. Chcę to wszystko zatrzymać blisko siebie.
Jednak jeśli wiążemy się z ludźmi, na których nam zależy, ale których nie kochamy, musimy wkładać w związek wiele wysiłku, godzina za godziną, chwila za chwilą.
Wszyscy twierdzą, że ważne jest wnętrze. To prawda. Chcesz, żeby tam wszystko grało, żeby przepełniały cię dobroć, cierpliwość i inne dobre cechy. Ale mamy także ciała i twarze, na dobre i na złe, to także my. Nie ma nic złego w czerpaniu dumy z tego, jak prezentujemy się światu, i wybieraniu najlepszej dostępnej wersji.
Czasem lepiej zostać z niczym, zamiast dostać coś bardzo małego i bardzo dobrego, czego smak utrzymuje się ledwie kilka sekund i za czym będziesz tęsknić do końca życia.
Nigdy nie mów nie, kiedy tak naprawdę chcesz powiedzieć tak
Myślę, że wszyst­ko spro­wa­dza się tak na­praw­dę do agre­sji w życiu pu­blicz­nym, któ­rej źró­dłem może być nie­to­le­ran­cja. Lu­dzie boją się in­no­ści i od­mien­no­ści, a lęk przed no­wo­ścią to emo­cje, które trud­no oswo­ić. Agre­sja rodzi się wtedy, gdy nie ma in­ne­go ję­zy­ka, żeby ten lęk oswo­ić
Daj spo­kój, Lina. Zbie­gi oko­licz­no­ści się zda­rza­ją, i to czę­ściej niż my­śli­my. To prze­cież nic szcze­gól­ne­go, tylko ludz­ki umysł ma ten­den­cję do nad­mier­ne­go sku­pia­nia się na ta­kich wy­da­rze­niach, wy­ła­py­wa­nia ich i nada­wa­nia im zna­cze­nia. Jak się uprzeć, to zbieg oko­licz­no­ści można do­strzec do­słow­nie we wszyst­kim
Zawsze lubiłam pierwszy
dzień
szkoły, ponieważ oznaczał początek czegoś nowego.
Poza tym jeśli chodzi o relacje międzyludzkie, to nic nigdy nie jest pewne do końca.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl