Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: ze o geologieze o georgia ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "ze o geologia", znaleziono 8

...Pamiętam, jak byłam młoda, jeden z moich adoratorów schylił się i podniósł z ziemi kamyk. Moja przyjaciółka powiedziała, że chciał go zachować na pamiątkę, bo dotknęła go moja stopa. Piękne, prawda? Potem wprawdzie okazało się, że ten młodzieniec studiował geologię, ale i tak to było takie romantyczne.
Warto być kotem. Nie tylko masz dziewięć żyć, ale i teologia jest dużo prostsza.
Człowiek potrzebuje i nauki, i teologii. Potrzebuje swoistej harmonii pomiędzy tymi pozornie antynomicznymi dyscyplinami.
- To jest instytut osteologii - syknął Jakub. - Sam mówiłeś, że osteologia to nauka o gnatach. Czyli w tym magazynie mają kości. Mumie trzymają na pewno gdzie indziej, w instytucie mumiologii na ten przykład. A zombiaki to można spotkać na Akademii Teologii Wudu, jeśli w ogóle jest taka w Warszawie. Jesteśmy bezpieczni. Z samego szkieletu nie powstanie zombiak, bo mięsa nie ma. Poza tym zamknięte są w pudełkach, a bez mięśni pokrywek nie podniosą. Dotarło?
- To jest instytut osteologii - syknął Jakub. - Sam mówiłeś, że osteologia to nauka o gnatach. Czyli w tym magazynie mają kości. Mumie trzymają na pewno gdzie indziej, w instytucie mumiologii na ten przykład. A zombiaki to można spotkać na Akademii Teologii Wudu, jeśli w ogóle jest taka w Warszawie. Jesteśmy bezpieczni. Z samego szkieletu nie powstanie zombiak, bo mięsa nie ma. Poza tym zamknięte są w pudełkach, a bez mięśni pokrywek nie podniosą. Dotarło?
"Krasnologia" rozumiana jako "nauka o poglądach ludzi na krasnali" należeć będzie do wiedzy racjonalnej (artystyczno-literackiej lub naukowej), ponieważ poglądy ludzi na krasnali mogą być badane metodami naukowymi. Natomiast rozumiana jako "nauka o krasnalach" - należy do wiedzy spekulatywnej lub tzw. pseudonauki. Podobnie "teologia" rozumiana jako "nauka o poglądach ludzi na Boga czy też bogów" należeć będzie do wiedzy racjonalnej (artystyczno-literackiej lub naukowej), a rozumiana jako "nauka o Bogu czy też bogach" - do wiedzy spekulatywnej, irracjonalnej lub tzw. pseudonauki.
Mieszkamy na ognistej kuli, Lenu. Jej powierzchnia ochłodziła się i unosi się na powierzchni lawy, na niej budujemy domy, ulice i mosty. Co jakiś czas lawa wypływa z Wezuwiusza albo jest przyczyną trzęsienia ziemi, które niszczy wszystko. Wszędzie są mikroby, od których ludzie chorują i umierają. Toczą się wojny. Wszechobecna bieda wykoślawia ludzkie charaktery. W każdej chwili może się zdarzyć coś, co przyprawi cię o takie cierpienie, że zabraknie ci łez, zanim skończysz je odczuwać. A ty co robisz? Zapisujesz się na korespondencyjny kurs teologii, żeby zrozumieć, kim jest Duch Święty? Daj sobie spokój. To diabeł wymyślił ten świat, a nie Bóg, Jego Syn i Duch Święty.
Każda myśl bez praktycznego celu jest bowiem chyba nie bardzo przyzwoitym, uprawianym po kryjomu nałogiem. Zwłaszcza myśli, które kroczą na szczudłach, dotykając doświadczenia jedynie ich koniuszkami, mogą być posądzone o nieprawe poczęcie. Dawniej mówiono o "locie myśli" i w czasach Schillera człowiek z tak wzniosłymi problemami w sercu byłby ceniony. Dziś natomiast ma się uczucie, że z takim człowiekiem jest coś nie w porządku, naturalnie, jeśli nie stanowi to przypadkowo jego fachu i źródła utrzymania. Widać podział problemów odbywa się dziś inaczej. Pewne zagadnienia zabrano ludziom z serca. Dla górnolotnych myśli stworzono pewnego rodzaju fermę hodowlę drobiu, którą nazywamy filozofią, teologią lu literaturą, i tam mnożą się myśli na swój sposób, coraz mniej przejrzysty, i to jest całkiem słuszne, gdyż przy takim mnożeniu się nikt nie potrzebuje już sobie czynić wyrzutów.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl