Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ze on google", znaleziono 11

Jak ja ci beknę, to swoich zębów nawet przez Google nie znajdziesz.
Dlaczego Gmail Google, uruchomiony w 2004 roku, skanuje prywatną korespondecję w celu generowania reklam? Gdy tylko pierwszy użytkownik Gmaila zobaczył pierwszą reklamę targetowaną na podstawie treści swojej prywatnej korespodencji, reakcja opini publicznej była natychmiastowa. Wielu uznało takie praktyki za budzące odrazę, oburzające, inni byli zdezorientowani. Jak ujął to kronikarz Google Steven Levy: "Wyświetlając reklamy związane z treścią, Google wydawał się niemal rozkoszować faktem, że kwestie ochrony prywatności użytkowników zostały całkowicie podporządkowane polityce i wiarygodności firmy, właściciela serwerów. A ponieważ reklamy przynosiły zyski, Google postawił sprawę jasno; skorzysta".
Siłą odpowiedzi Google nie polega jednak na tym, że można się dowiedzieć, że Bóg cieszy się zainteresowaniem na Południu, zespół Knicksów w Nowym Jorku, a mną nie interesuje się zupełnie nikt. O tym mogłaby nas przekonać każda ankieta. Siłą Google jest to, że ludzie mówią tej gigantycznej wyszukiwarce rzeczy, jakich nie powiedzieliby nikomu innemu.
Na przykład w 2009 roku opinia publiczna po raz pierwszy dowiedziała się, że Google archiwizuje nasze historie wyszukiwania, bezterminowo: dane dostępne jako surowiec są również udostępniane służbom wywiadowczym i organom ścigania. Zapytany o te praktyki były dyrektor generalny firmy, Eric Schmidt, zadumał się" "Rzeczywiście, wyszukiwarki, w tym Google, faktycznie przechowują te informacje przez pewien czas".
Jeśli chcesz po prostu poznać definicje takich pojęć operowych, jak rola spodenkowa, opera seria czy koloratura, od uzyskania odpowiedzi dzieli się jedna wizyta w wyszukiwarce Google.
A teraz usuńmy z tych procesów człowieka jako podmiot. Wejrzymy za ostatnią zasłonę alethei: to nie Zuckerberg używa Facebooka do swoich celów; to Facebook używa Zuckerberga. To nie Brin używa Google; to Google używa Birna. I nie kryje się za tym złowroga inteligencja i intencja. AI; to sam Logos, sama mapa ścieżek bytu determinuje kształt człowieczeństwa nieauratycznego. Technologia jest twórcą wartości. W tym wartości estetycznych.
Kolejną ciekawostką warszawskich korków jest to, że jak przejedziesz jakiś punkt, korek znika. Nagle drogi są puste i dojeżdżasz na miejsce o wiele szybciej, niż mówiła nawigacja Google-a.
Ekonomiści oraz inni uczeni, zajmujący się naukami społecznymi, nieustannie poszukują nowych źródeł informacji, powiem więc bez ogródek: jestem dziś przekonany, że wyszukiwania w Google to najważniejszy w dziejach ludzkości zbiór danych dotyczących psychiki człowieka.
W listopadzie 2017 roku dziennikarze śledczy magazynu "Quartz" odkryli, że od początku roku 2017 telefony z systemem Android zbierały informacje o lokalizacji, wykorzystuj,ąc metodę triangulacji okolicznych nadajników sieci komórkowych, nawet w sytuacji, gdy usługi lokalizacyjne były wyłączone, nie działały żadne aplikacje, a w telefonie nie było nawet karty SIM operatora. Informacje te były wykorzystywane przez Google do zarządzania powiadomieniai "push" i wysyłania wiadomości do użytkowników systemu Android. Pozwala to firmie śledzić "czy osoba z telefonem w systemie Android lub z uruchomionymi aplikacjami Google pojawiła się w określnym sklepie, a następnie wykorzystać te informacje do skierowania do użytkownika w późniejszym czasie określonych reklam.
Korporacje takie, jak Google, Facebook czy Amazon, wszystkie te duże firmy, zarabiają setki miliardy dolarów, sprzedając dane różnych osób. Latami mówiłam firmom i przedstawicielom rządów, że dane są najprawdopodobniej ich najsłabszymi aktywami. To sami właściciele danych powinni móc je sprzedawać - to ich ludzka wartość - więc nie wolno ich tak wykorzystywać.
Moja pa­mięć fo­to­gra­ficzna działa tro­chę jak wy­szu­ki­wa­nie ob­ra­zem w Go­ogle.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl