“A co ma człowiek czynić w powszednie dni? Doskonalić duszę. Która ze wszystkich istot została dana tylko człowiekowi. Boskość w człowieku, znaczy doskonałość, dla nas jest osiągalna. Doskonałość duchowa. Tę iskrę tchnął Bóg w pierwszego człowieka, stworzonego przez Wielkiego Garncarza z gliny ziemskiej. Wtedy była ona doskonała. A potem uległa zepsuciu. Wrócić do jej pierwotnej doskonałości jest naszym dążeniem. Przez dobroć i miłość w dążeniu do Boga. Sercem, nie rozsądkiem. Tylko tak przetrwamy. Inaczej zginiemy. ”
“Jeszcze kilka tygodni temu wydawało mi się, że nie mogło mnie spotkać nic trudniejszego niż stawienie czoła własnemu umieraniu. Los bywa jednak okrutny. Nadchodząca śmierć nie robiła na mnie takiego wrażenia jak problemy piętrzące się na ziemskim padole.”