“Dziękuję, pani Kurtz. Dziękuję za pani ciepło, poczucie humoru, radość, za pani entuzjazm do nauki i za to żywe wspomnienie mojej pamięci epizodycznej, które pomogło mi znaleźć drogę do moich nauczycieli, a ich sprowadziło do mnie. Wierzę, że pani delikatne dotknięcie mojego ramienia ponad sześćdziesiąt lat temu pomogło zmienić kierunek, w jakim potoczyło się moje życie. Uważam, że zmieniło je w sposób, który kompletuję dziś z zadziwieniem i wdzięcznością. Tak właśnie wspomnienia epizodyczne umożliwiają tworzenie pozytywnych przyszłości. Za każdym razem, gdy wracamy do wspomnienia, staje się ono bogatsze, a jego znaczenie rośnie. W ten sposób działają wspomnienia i tak realizuje się ich życiodajna funkcja, choć często dzieje się to poza kontrolą świadomości.”
“- Demony lubią mieszkać w ruinach, zwłaszcza tam, gdzie zachowały się pozostałości czarnej magii- powiedział Christopher.- A wszyscy wiemy, co dziadek Benedict wyprawiał w tym domu. To dlatego zmienił się w robaka.
-Ach- mruknął Matthew.- Czułe rodzinne wspomnienia.”
“- Demony lubią mieszkać w ruinach, zwłaszcza tam, gdzie zachowały się pozostałości czarnej magii- powiedział Christopher.- A wszyscy wiemy, co dziadek Benedict wyprawiał w tym domu. To dlatego zmienił się w robaka.
-Ach- mruknął Matthew.- Czułe rodzinne wspomnienia.”
“Każdy czasem popełnia błędy”. Nawet nie macie pojęcia, jak ważne jest to zdanie dla dziecka, które szuka autorytetów. Wiecie, jak to jest dowiedzieć się w tym wieku, że mama, tata, dziadek, nauczyciel – ogólnie dorosły – może się mylić? Może nie mieć racji, zabraniając czegoś albo każąc ci coś zrobić. To zdanie w pewnym sensie zmieniło moje życie. ”
“Dziadek Maciejowika stary Wolfgang Reuter Maciejowik był oddany służbie Wermachtu. Po nim Józek odziedziczył wyprostowaną postawę i uwielbienie do marszruty. Dziadek przeszedł front aż za radziecką granicą i walczył o III Rzeszę, co było przez lata, po cichu skrywaną dumą rodziny. Mógł karierę zrobić w SS, ale wolał bezpośrednio być na froncie, gdyż pasjonowała go służba w wojsku, a nie u tajniaków. Za swoje działania otrzymał odznaczenie: dwie trupie czaszki, które jako talizman przechowywano w zasobach rodzinnych pamiątek. To w sumie uratowało Maciejowikom przyszłość. Po nastaniu Polski Ludowej i Bolesława Bieruta w zamian za lojalność stary Wolfgang Reuter Maciejowik imię zmienił na Włodzimierz, odrzucił pierwszy człon nazwiska niemiecko brzmiący Reuter, a synowi zmienił imię na Bolesław na cześć Bieruta. Kiedy urodził mu się wnuk nazwano go na cześć Józefa Stalina alias Koby, Józefem. Dumna była cała rodzina z takiego układu. Dumny też był kolektyw partyjny w Szczachach Dolnych. Wdzięczył się rodzinie licznymi odznakami za wierność partii i Polski Ludowej. Prawda jednak jest taka, że stary Reuter Maciejowik wydał wszystkich towarzyszy broni dla lokalnego UB, wskazując miejsca skrywania, co umożliwiło nowej władzy wyłapanie i zajęcie się w odpowiedni sposób dawnym agresorem.”