Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zmowie mojej", znaleziono 3

Później jeszcze kilka osób przewinęło się przez mój samochód. Tylna kanapa coraz częściej stawała się kozetką w gabinecie terapeutycznym, myślałem, ciesząc się w duszy z wylewności moich pasażerów. Każdy z nas dźwiga swoje zmory, a łatwiej iść przez życie, kiedy zdołamy się z nimi zmierzyć, powtarzałem, zachęcając do rozmów.
"Moja sekretarka Katharine Elliott - zmora mojej egzystencji. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby się jej pozbyć, ale bezskutecznie. Mimo że zarzucałem ją najróżniejszymi zada niami, zawsze się z nich wywiązywała. Znosiła wszystkie upoka rzające polecenia bez słowa skargi. Odebrać moje wyczyszczone ciuchy? Nie ma sprawy. Zadbać o to, żeby moja prywatna łazienka była zaopatrzona w przybory kosmetyczne mojej ulubionej marki prezerwatywy? Oczywiście. Wyczyścić i uporządkować alfabe tycznie moją ogromną kolekcję płyt CD, kiedy zdecydowałem się przechowywać je w swoim biurze? Załatwione."
- Zapraszam pana do banku! Pan wygląda na osobę potrzebującą pieniędzy! Zachęciłem go, by zechciał zostać klientem mojej placówki.
Piotr podszedł bardzo chętnie, ale po chwili zaczął kręcić nosem.
-Ale ja potrzebuję prawdziwych pieniędzy, a to są zabawkowe!
-No dobra, do pożyczki w banknotach jest bonus w postaci drogocennej monety – zachęciłem opornego klienta i wyciągnąłem z mojej skarbonki błyszczące pięć złotych.
Teraz Piotr już się nie wahał, usiadł na krzesełku, tuz przed tabliczką z napisem „Bank” i powiedział:
-No dobra, wezmę u pana pożyczkę na dwa tysiące złotych w tych papierowych banknotach plus bonus w postaci monety, którą pan wygrzebał ze swojej skarbonki.
-Dobrze, zatem sporządzę umowę – powiedziałem poważnym tonem – jak się pan nazywa.
-Pio...nie, jestem Zygmunt Bogaty.
-Chyba biedny, skoro pan przychodzi pożyczać pieniądze!
-Jak mówię, że się nazywam Bogaty, to poisz pan Bogaty ! - oburzył się Piotr.
-Dobrze, oczywiście, panie Zygmuncie Bogaty, nie ma powodu do nerwów.
Przygotowałem kartkę papieru i zacząłem szukać długopisu, kiedy Piotrek czyli Zygmunt Bogaty znowu zaczął się denerwować:
-Ja potrzebuję szybkiego kredytu, a pan tu przedłuża, grzebie w kredkach…
© 2007 - 2025 nakanapie.pl