Co do poranku, to jakoś Lana del Rey nastraja mnie melancholijnie i wtedy cały dzień też mam spokojny.
Brown uznawany jest za prekursora gatunków rhythm and blues, soul i funk.
Aczkolwiek poza I love Rock and Roll, jej utwory są raczej nieznane szerszej grupie.
Po drugie za błędy przepraszam, rzeczywiście dałem ciała.