Nigdy przedtem nie czuł się tak jak w tej chwil, nawet wtedy gdy doświadczał podwójnych lub szeregowych prekognicji.
Gdy szykowała się do wyjścia, Tomek zdążył dłonią na oślep smagnąć jej przedramię, dając tym samym znak, aby jeszcze chwilkę poczekała.