Za zniszczeniem komiksu nie jestem.
Przemku, Pan Ostrowski, w sumie dobrze tłumaczy sprawę, miał wolna rekę, nie wiedział co sie święci, za tło wybrał sobie więzienie, wiec przeklestwa n...
Ale cała otoczka wytworzyła się z tego, że właśnie nikt tego komiksu nie zna, tylko wie, że są w nim przekleństwa.