Czasy współczesne.
Powietrze przesycone tu było zapachem krwi, pierza i końskiego łajna, które zalegało w rynsztokach.
Zaraz po rozwiązaniu mąż proponował Sybilli odesłać córkę na wychowanie innej rodzinie, księżna odmówiła, a potem zrobiło się za późno.