Jego strata, przecież recenzje pisze się po to by wyrazić swoją opinię o danej książce.
Od początku wiedziałem, że nie będę gloryfikował wojny, że raczej spróbuję pokazać jej bezsensowność, a raczej bezsensowność straty ludzkiego życia.
Lubi się popisywać w towarzystwie znajomością np. twierdzenia Pitagorasa, że "ciało wrzucone do wody traci tyle na wartości, ile wypiera".
Widać, że młoda ma pomysł i wyobraźnię, ale niech dużo, dużo, dużo czyta, a potem publikuje, żeby nie psuć sobie startu :) Pisze jeszcze bardzo naiwny...
Pod Twoim awatarem pisze, że wypowiedziałeś się 15 razy.