Niestety u mnie w rodzinie tylko ja podzielam taką pasję do książek więc w tym roku takich prezentów ode mnie nie było :/
Ja od mojej rodziny, która doskonale wie, że uwielbiam czytać, wszystkie moje pieniądze trwonię w książki i właśnie taki prezent ucieszyłby mnie najba...
Wyjdzie teraz na to, że dostanę prawdopodobnie jakieś 5 tomów, a do tego jeszcze jedną planuję sobie kupić :) Co dla bliskich?
A wczoraj na zakupach, dla mamy wzięłam "Marzycielkę z Ostendy" - lubi książki w takim klimacie, powinna jej się spodobać.