Anonimowe zaproszenie na Bal Tajemnic nie budzi w Marii Garstce entuzjazmu, za to w Anieli Grzebałko, jej najlepszej przyjaciółce – i owszem.
Tylko jedna rodzina mistrzów w całym księstwie przechowywała pamięć o starych sekretach witrażystów.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.
Mapa, jedna z tych niemożliwych do złożenia, twierdziła, że najbliższa miejscowość znajduje się o szerokość kciuka na północny wschód.