Czarne wspomnienia powróciły.
Co oczywiście nie oznacza, że nie będę czytała kolejnych takich, w końcu nikt nie powiedział, że ma być tylko po jednej, prawda?
Czarne wspomnienia powróciły.
Czarne wspomnienia powróciły.
Choć podkreślam, że wątek ten nie jest jedynym w powieści.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.