Popadłaby w tę durną niemoc wypowiedzenia tego, co tak bardzo chciała powiedzieć, a czego nie potrafiła zrobić.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Gadają, że Mosze jest lepszy, bo przeczytał aż dwa tysiące, a znowuż Wasyl