Muszę przyznać, że śledziłam prawie całą ceremonię, ale właściwie nie mam zdania.
Smukłe kobiety w sukniach do ziemi i podkreśloną talią, obracały w delikatnych palcach kieliszki i swoje dalekie myśli, pozornie słuchając towarzyszą...
Prawie nigdy siostry bliźniaczki tego rodu nie wychodziły za mąż, nigdy ich bracia nie byli szczęśliwi w małżeństwie.