Ogień, dym, panika nie do opisania.
których dawno miało nie być wspomnienia tu opadną i zabija w nas resztki ile było takich którzy nie chcieli iść ile było takich którzy stoją tu do dzi...
Z jednej strony, było ciemno jak w dupie, z drugiej – światło oznaczało wroga.
Spocony wędrowiec westchnął zatem i zniknął w cieniu nieznanych drzew.
Zna go Interpol i FBI.