Ja powiem krótko: dobra doza suspensu, leniwie, niemal obyczajowo napisana historyjka o zwykłej rodzinie z finałem wbijającym w fotel aż po tylne nóżk...
Tłumaczenie z kolei traktuję jako coś pośredniego między redagowaniem a pisaniem — z jednej strony wymaga sprawnego operowania polszczyzną, jak redago...