Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.
Czytając Zafona, mam przed oczyma wspaniałe XIX-wieczne powieści i ich piękną frazę, niespieszną narrację.