A było to tak...W dniu Święta Matki-byłam wtedy w drugiej klasie- zorganizowano w szkole uroczyste obchody.
Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.
Ród Aellinów nie znał waśni między rodzeństwem, wojen o dziedzictwo, zdrad ani czynów bratobójczych.
Ponieważ miał czternaście lat, nie wolno mu już było spać w domu matki.