Rozejrzał się w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia czy przyboru, którym mógłby poradzić sobie z zamkiem, ale pierwsze co zauważył, to jego siostrę, zapat...
Nieopodal pobliskiej studni lekki wieczorny wiatr poruszał szatą starszego mężczyzny w milczeniu kopiącego dół w wyschniętej ziemi.