Ja sobie czasem myślę, że może chciałabym żyć w świecie z "Lodu" Dukaja, świecie skrajnie dwuwartościowym.
Dukaja nie będę czytać w poczekalni pełnej rozwrzeszczanych dzieci (dziecięce krzyki, swoją drogą, są jednym z nielicznych dźwięków, które uniemożliwi...