I już lecą z nieba śnieżki, zasypują drogi, ścieżki, pola, miedzę i podwórka, dach, stodoły, budę Burka.
Dojechałam do starego, drewnianego domku, za którym był las.
Kilka osób w lesie, biegną, są osaczeni, strach, panika, krzyk, mgła, oddech: przyspieszony, ale miarowy, czarne Martensy, siekiera i skalpel ciemność...
Pomysł może mnie dopaść też: w lesie, na poczcie, w wannie, w urzędzie skarbowym, tudzież zusie, w autobusie/metrze/pociągu/tramwaju, gdziekolwiek.
Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę.
Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
Adam Asnyk * * * Jesienna zaduma Nic nie mam Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem Nawet nie wiem Jak tam sprawy z lasem, Rano wstaję, poemat chwa...
Droga od lasu, podjazd przed domem, na którym zazwyczaj stało tico, pryzma gruzu, ostatnia pozostałość po remoncie – jak okiem sięgnąć, cała okolica s...
I wreszcie we wczesnych godzinach popołudniowych, na pustej, leśnej drodze siła zebrała się w sobie i popsuła coś.
. – Wielki las (1988) Nienacki Z. – Pan Samochodzik i zagadki Fromborka (1982) Niziurski E. – Szkolny lud Okulla i ja (1993) Niziurski E. – Jutro klas...
Dowody, że szkoła jest jak telewizja: Szkoła – Świat według Kiepskich Przedszkole – Happy Tree Friends Przyroda – Przyjaciele z Zielonego Lasu Geograf...
. – Widzisz, nauka nie poszła w las.
. – Wielki las (1988) Nienacki Z. – Pan Samochodzik i zagadki Fromborka (1982) Niziurski E. – Szkolny lud Okulla i ja (1993) Niziurski E. – Jutro klas...