Blondynka pyta się: - co to za okazja?
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej.
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!
- rzekł. - Otrzymałem dziwny list, w którym napisane było, że jeżeli nie zniknę - zginiesz!