We wstępie do „Ojca” (swoistym liście do Czytelnika) Arentowicz tak mówi o książce: „Nie ograniczyłem się do opisu własnych przeżyć – sięgnąłem równie...
Od dzieciństwa Enrissa miała kłopoty z zaśnięciem podczas nowiu.
"który martwiąc się swoim losem i losem swojej matki" - osobiście napisałabym "który martwiąc się losem swoim oraz swej matki".