Oh, po feriach/świętach/wakacjach/po prostu dniach wolnych trudno jest wstać w poniedziałkowy poranek...
Po paru dniach umiera.
Ja jestem dopiero w połowie Tolka Banana, ale mam nadzieje, ze uda mi sie w najblizszych dniach skonczyc i cos napisac:)
Dziewczyny, ja własnie tez o tym ostatnio pisalam, bo wyslalam troszke pozno recenzje i balam sie ze bedzie cos nie tak.