Wiesz co, nie pamiętam jak się nazywał, ale rzeczywiście był to ktoś inny, nie patrzyłam na stronie czy to Pan z innego działu, ale pewnie pisał ten s...
Ciekawi mnie tylko zachwyt wielu ludzi tym filmem, ja przyznaje szczerze, że nie mam pojęcia, bo nie znam ani książki ani filmu.
Za każdym razem czytając, przeżywam jeszcze raz te same emocje z taką samą siłą.
Albo on, albo ktoś naszprycował mu heroiną, po czym odstrzelił mu (albo on sam sobie) łeb za pomocą dwururki.
Co do I Love Rock`and`Roll to dałem ciała na całego i jestem zawstydzony.