Bardzo lubię powieści autorki.
Książka moim zdaniem świetna i stawiająca wiele spraw w innym świetle. 2) "Amy Winehouse" Chasa Newkey-Burden, również wiele mówi o tej świetnej woka...
No właśnie, z ust mi to wyjęłaś, ja lubię książki o prawdziwym życiu i realnych bohaterów.
ja jestem zakochana w głosach ;) Na przykład fenomenalna Amy Lee, a Evanescence po prostu ubóstwiam i mogłabym w kółko słuchać ich piosenek.
Nie lubię zarzucania mi czegoś, co nie jest prawdą.
Ja np. lubię Red Hotów, ale to jest kalifornijskie funky, Green Day to punkrock, a Happysad to nasze swojskie punky reggae.