Okrutni janczarzy zasypią gradem strzał obrońców twierdz, spahisi rozniosą w pył rycerską jazdę, a zagończycy puszczą z dymem miasta i wioski.
I można byłoby uwierzyć, że to ludzka fantazja stworzyła bajkę o tym, że tam gdzieś naprawdę kwitną drzewa, że dzwonią tramwaje, że śmieją się dzieci,...
Dopóki jego ojciec pracował, dawali radę przetrwać i stworzyć dla siebie ludzkie warunki.