A z tymi maniakami to pewnie masz rację, zdarza mi się pisać zawile.
Zrekompensuję, to biorąc pod lupę violet, bo czytałam "Jutro".
- Nie synu, w dupie... ____________________ Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań : ...
A ja się nie bałem.
A wszystkich tych, którzy wylegli z chałup na podwórza zalała wszechobecna ciemność.
Po jaką cholerę ktokolwiek miałby mnie porywać?