Klocki zdarzeń w głowach funkcjonariuszy wskoczyły na swoje miejsca w zawiłej plątaninie kłębiących się w ich głowach pytań bez odpowiedzi.
Dlaczego jestem największym pechowcem po tej stronie kuli ziemskiej i ustępuję miejsca jedynie Jasiowi Fasoli?
Wręcz ustąpili mu miejsca, by mógł przebiec, nie potykając się o nic.