Żelaznego nie czytam, mam wrażenie że to ktoś taki jak King, czyli miliard książek a w sumie wyjątkowych tylko kilka.
A co do Andrzejek i im podobnym.
I pomysł ciekawy, i akcja niezła, a mimo, że "Podążając za Panem" ma wydźwięk bardzo religijny (ale z Piekarą nie ma absolutnie niczego wspólnego!!)
Najczęściej pojawia się w Pana książkach kobiecy punkt widzenia na świat.