Przyzwyczaiłam się już do murzyńskich melodii, choć początkowo męczył mnie ich dysonans i towarzyszące im bicia w bębny.
Zbierając myśli, pofolgowała ciału, chociaż zazwyczaj przypominała napiętą strunę; za czasów jej młodości panny nie zakuwano w gorsety, majestatycznej...