Jednak oni nie przestrzegali praw ustanowionych przez hospodara wołoskiego.
Mieliśmy już go prawie, w Bostonie, ale zdążył uciec.
Niewysoka, szczupła brunetka o lekko skośnych oczach, trzęsącymi się rękami poprawiła włosy w kucyku i, już spokojniejsza, zajęła się następnym roztwo...