"Młyn i Krzyż" Lecha Majewskiego - wspaniały, zapamiętam ten obraz na zawsze.
Otóż (a film już obejrzałam) Lech Majewski w najnowszym „eksperymencie” – bo tak mówią krytycy- ożywił obraz „Droga Krzyżowa” Pietera Bruegla.