Osobiście podeszłam do Wiedźmina bardzo otwarcie, bo książek nigdy nie czytałam (choć pierwszą część coś mi świta, że mogłam czytać), w gry nie grałam...
Marquez "Sto lat samotności" - za nowatorskie podejście do sagi rodzinnej, styl narracyjny oraz mnogość bohaterów w otoczce realizmu magicznego - U.
Fakt, że mam mało czasu, ale lubię poczytać prasę, zarówno niemiecką, jak i polską.