Krok, krok, krok.
Do kogo pójdziemy z prośbą o pomoc?
Jakbyś mi proponował, żebym została twoją sekretarką czy pomocą domową.
Oto opowiadanie napisane rok temu na pewien pojedynek literacki: "Sala chemiczna była – jak zwykle – idealnie oświetlona i kompletnie zagracona.