Od momentu umieszczenia postu przez MG osoby niebiorące udziału w edycji nie odzywają się.
Po tym wydarzeniu nie odzywał się już do mnie.
– Niech pan dzwoni do mnie o każdej porze dnia i nocy.
Żałowała, że się odzywała, i przełykała wulgaryzmy, którymi była obsypywana.
Powód był w Warszawie i prawdopodobnie o tej porze siedział w swojej karetce, spiesząc na czyjeś wezwanie.