Chyba jeszcze bardziej Hale-Bopp w 1997 - w Toruniu akurat byłem na studiach i widać było w centrum miasta!
Moja przyjaciółka powiedziała do kumpla "no miałeś z nim zagadać".
Nie lubię Oscarów, ale jeśli bym je ceniła jakkolwiek to pewnie niesłuszność przyznałabym Czarnemu Łabędziowi, w sumie w ciemno. 3.