Święta już tuż, tuż..zatem pora najwyższa złożyć życzenia naszemu ulubionemu kanapowemu portalowi:).
Lubię również moją pracę i, prawdę powiedziawszy, już do niej tęsknię. – Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że praca w bibliotece może być interesując...
Oto opowiadanie napisane rok temu na pewien pojedynek literacki: "Sala chemiczna była – jak zwykle – idealnie oświetlona i kompletnie zagracona.
Zapraszam do lektury: Ciche kroki odbijały się od marmurowych i kamiennych płyt nagrobnych.
Co z pracą?