A tam na stole do segregowania listów leżał... kolejny metalowy człowiek, też w skórzanym płaszczu.
Na prawo – też las, liściasty, sądząc po liściach.
Ojciec już dawno pogodził się z faktem, iż nie pozwolę się wydać za mąż tylko dlatego, że tak wypada i dał mi prawo do decydowania o moim życiu.
Prawie nigdy siostry bliźniaczki tego rodu nie wychodziły za mąż, nigdy ich bracia nie byli szczęśliwi w małżeństwie.
WSTĘPU TYTUŁEM: Był sobie raz pan George Lucas - reżyser filmowy (dobry znajomy zresztą pana Stevena Spielberga) i pewnego razu wymyślił sob...
Liście szumiały ulubioną kołysankę… Ciszę!