Mój brat jednego nazwał "Karol - kot, który został człowiekiem" .
Fajna historia, świeży pomysł, jak już ktoś wspominał, hm, coś nowego na rynku.
Na dodatek stwierdziłam, że książki powinny żyć własnym życiem, a nie otoczone rzeszą piszczących fanek (to jedna z licznych rzeczy, które odrzucają o...