Wybaczcie, że wyciągnęłam fragment z Wieży Jaskółki, ale jakoś ten kawałek dobrze oddaje mój odbiór wiedźmina.
Bohater, sympatyczny naukowiec, przenosi się daleko w przyszłość, gdzie bada dwie ludzkie rasy, które wyewoluowały na przestrzeni setek lat.
Raz pożyczyłam ją koleżance z liceum i tak jakoś wyszła, że jak tylko ktoś mi ją oddawał, to zaraz trafiała do kogoś innego (no nawet do plecaka nie z...