Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Tylko czasami siadała z córką i czytała.
To prawda, dzięki podróżom ojca i ku jego radości (zaś ku rozpaczy matki), czytałam wszystkie książki napisane przed podróżników, jakie udało mi się k...
Przeglądała kobiece czasopismo, nie mogąc się skupić na czytanym artykule z powodu lęku, który słał się wszędzie… Lęku przed przyszłością.
Mikołajkowe prezenty zdążyły się już znudzić, po słodyczach zostały tylko stosy sreberek i papierków, nowe komórki tłuszczowe oraz radosne zaczątki pr...