Smutny final, ale głęboki sens i odczucie szczescia u czytelnika.
" - Agnieszka Osiecka Gdy byłam młodsza mówiłam o tym, że jestem smutna i rzeczywiście, w jakimś sensie taka właśnie jestem.
Siedziała w fotelu i zastanawiała się nad sensem swojego życia.
Nie będę opowiadać o moim sporze z TVP, nie ma sensu.
Ivenna uśmiechnęła się smutno.