.: 1) Jeśli chodzi o "Światła września" i "Tygrysie wzgórza" są to wersje audio.
Zgadzam się: książka w wersji audio jest dobra jako urozmaicenie.
Jest u szczytu swojej kariery, a świeży start w Nowym Jorku to nie lada wyzwanie.
I teraz tak: skoro on jest nikim, a klecha nie pójdzie siedzieć, co najwyżej pogrożą mu palcem i zmienią parafię, to kto pójdzie siedzieć?