Gdy czas reklamy dobiegł końca, położyłam czytaną książkę na stoliku należącym do mojej rodzicielki.
Jeżeli weźmiesz go w ręce i bardzo będziesz chciał dowiedzieć się dokąd prowadzi przejście, skrzypiące zawiasy wysłuchają zaklęcia twego serca.
Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Policzył do dziesięciu i z bijącym sercem zastukał w odrapane, pomalowane kiedyś na zielono drzwi.